Nadszedł czas na to, co zbliżało się małymi kroczkami.

Od dłuższego już czasu zastanawiałem się nad zakupem modelu, którym będę mógł pojeździć, jak prawdziwą rajdówką. Wybór mógł być tylko jeden – Tamiya XV01. Model chciałem zakupić w Polsce, żeby mieć go jak najszybciej. Niestety okazało się, że nigdzie nie był dostępny. Zmuszony więc byłem szukać za granicą. Znalazłem na ebay ofertę z niemieckiego sklepu i postanowiłem kupić (tu macie LINK). Model zamówiłem w sobotę, a w środę paczka czekała już na mnie w domu pod drzwiami – dostawa trwała 3 dni robocze, paczkę dostarczył kurier DHL. Póki co, zapraszam na film z unboxinku.

Wpis będę regularnie uzupełniał, oraz będę wrzucał zdjęcia z postępów w budowie. Pracy jest bardzo dużo 🙂

Model udało się prawie poskładać. Zajęło mi to około 7 godzin. W sumie to ogarnąłem to w dwa wieczory. Myślałem, że uda mi się złożyć w jeden. Ale jest co robić 🙂

 

Ciąg dalszy składania 🙂

A tu krótki filmik z gotowym modelem 🙂

I kolejny z pierwszej jazdy 🙂

Na filmie słychać, jak karoseria uderza o spinki. Spowodowane jest to luzem. Zniwelowałem to zakładając na słupki gąbkę, która przylega bezpośrednio do lexanu i luz zniknął.

A co tam w środku zainstalowałem? Wpierw chciałem wymienić seryjny silnik na 27T. Okazało się, że seryjny silnik ma 27T i niepotrzebnie zamówiłem nowy. Ale to nic. Będzie na zapas. Do sedna.

  • Regulator obrotów – Hobbywing QuickRun 1060 – 60A – 6V/3A – lepszy jest tylko 1080.
  • Serwo URUAV Deluxe Line LPB1305 – jest to serwo typu HV i przy 7,4V ma kosmiczną prędkość 0,055 sek i 13kg. Przy 6V ma 0,065sek i 10kg – w zupełności wystarczy – wpierw miałem serwo SPT 4412LV, ale chciałem wypróbować coś nowego i na serio warto.
  • Aparatura – tutaj użyłem Flysky GT5, ponieważ mam do niej 6 odbiorników.
  • Pakiet Lipo 2S GNB 6500mah 110C.
  • karoseria do treningów Killerbody Toyota GT86 – docelowo Killerbody Lancia Delta.

A model prezentuje się tak 🙂

Przyznam się szczerze, że jeśli chcecie się pobawić w Rally, to XV-01 jest do tego stworzona. Nie ma sensu próbować z czymś innym. XV-01 to absolutne minimum jeśli chodzi o Rally. Dzisiaj trochę pojeździłem w terenie po piasku i szutrze i powiem szczerze, że model spisuje się rewelacyjnie. Najlepszy model tego typu jaki miałem do tej pory. Zainstalowałem karoserię Lancii oraz dedykowane felgi Lancii wraz z oponami Austar Racing Pirelli. Model prezentuje się aktualnie tak:

 

 

One thought on “Tamiya XV-01 – buduję swój pierwszy rajdowy model

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *